Twoje ciało tuż po ciąży – relaksyna i jej wpływ

Droga Mamo,

Jak się czujesz? Jak się masz? Pytam od serca, bo wiem, jak jest.
Wróciłaś ze szpitala i wszyscy wkoło zerkają na dzidziusia i to właśnie na nim skupia się teraz całe towarzystwo.

Mało kto zapyta co u Ciebie, jak się czujesz, jak Ci pomóc albo co Cię niepokoi?
Położna przyjdzie – jak masz szczęście to trafisz na super, jak nie masz – to nie skorzystasz z jej rad. Ale ona przychodzi też głównie do dzidziusia i na nim się skupia. Może zerknie, jak się goisz, może coś doradzi, ale głównie się śpieszy i szybciej wyjdzie zanim się zorientujesz.

Rodzina tak samo, pomogą, ale także szybko sobie idą do swoich obowiązków. A Ty w gruncie rzeczy zostajesz i jesteś te 24h na 7 dni w tygodniu z dzidziusiem. Non stop.

Jest to czas, kiedy mniej myślisz o sobie, a więcej o dziecku.

Jednakże chciałabym, abyś zatrzymała się na chwilę i przeczytała to teraz. Potem może być trochę za późno na niektóre przedsięwzięcia.

Jest taki hormon w ciele kobiety silnie naprodukowany w ciąży, aby móc przygotować Twoje ciało do porodu – czyli po prostu rozluźnia twoje struktury.

Relaksyna – jeden z najważniejszych hormonów ciążowych

Relaksyna razem z estrogenem i progesteronem zaliczana jest do trzech najważniejszych hormonów ciążowych. Wzrost stężenia relaksyny w ciąży sprawia, że stawy stają się bardziej ruchome, a mięśnie, ścięgna i więzadła rozluźniają się i uelastyczniają. Umożliwia to między innymi swobodny rozrost macicy.

Połóg to okres po porodzie, w którym organizm kobiety powraca do stanu sprzed ciąży. W tym czasie w ciele kobiety utrzymuje się wysoki poziom relaksyny, który po porodzie stopniowo się zmniejsza. Relaksyna jest jednak sprzymierzeńcem kobiety, ponieważ odpowiednio wykorzystany pomaga w regeneracji ciała.

Teraz wyjątkowo zwróć uwagę na prawidłową postawę ciała:
– o tym jak siedzisz
– jak chodzisz
– jak wstajesz z łóżka
– jak podnosisz dziecko.

Wyobraź sobie, że jesteś teraz galaretką, która zastygnie za jakiś czas – to właśnie ty po porodzie – wiotka i rozciągnięta przez relaksynę. I wszystko co teraz robisz idzie w kierunku zastygnięcia, więc, jeśli źle siedzisz to tak „zastygniesz”, jeśli teraz źle chodzisz – to tak „zastygniesz”, etc. Mam nadzieję, że ta wizualizacja dobrze Ci posłuży.

Zadbaj o postawę i pozycje ciała, abyśmy potem miały mniej do „naprawiania” na starość lub na treningu personalnym 😉

Przytulam Cię mocno,

Asia z Herjoy.pl

O firmie

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Czytaj więcej