Obserwacje warsztatowe
Podczas prowadzonego przeze mnie warsztatu zauważyłam, że jeden z chłopców jest wycofany i nie angażuje się w grupowe zadanie. Poprosiła, aby pomógł mi przy materiałach i zapytałam dlaczego nie współpracuje z kolegami z klasy – w odpowiedzi usłyszałam,
– Nie wiem.
Ten zwrot jest mi dobrze znany i wiem, że za nim kryje się coś więcej. Zapadła cisza, Łukasz zamyślił się, dałam mu czas, aby sam mógł powiedzieć to co czuje. Jako dorośli często zarzucamy dziecko nieodpowiednimi pytaniami i gotowymi rozwiązaniami. Dziecko przytakuje, zgadza się i odchodzi, a wewnętrznie czuję, że problem nie został rozwiązany. Łukasz spojrzał na mnie i widząc przestrzeń w której nikt nie naciska, nie pośpiesza powiedział, że jego rodzice właśnie się rozwiedli ma teraz starszych braci i zamiast po imieniu mówią do niego „młody”. Bardzo mu się to nie podoba, bo jeszcze jakiś czas temu był najstarszym bratem i ta rola była dla niego bardzo ważna.
Ta zmiana w rodzinie spowodowała, że utracił pewność siebie, nie potrafił się odnaleźć w nowej sytuacji i roli.
– A wiesz, że dla Twoich sióstr zawsze będziesz starszym bratem. Niezależnie od zmian w rodzinie.
Łukasz zamyślił się.
– Kojarzysz Jamesa Bonda ?
– Pewnie, kto go nie zna
– Kiedy następnym razem usłyszysz „młody” powiedz jestem Łukasz po prostu Łukasz.
Zauważyłam błysk, Łukasz wrócił do swojej grupy odmieniony.
Obserwacje po miesiącu nieobecności
Po miesiącu wróciłam do szkoły z kolejnymi warsztatami, na przerwie do klasy weszła pani Pedagog – ktoś chciał się z Panią zobaczyć.
Za drzwi wyskakuje radosny chłopiec i od progu woła:
- Pamięta mnie Pani, jestem Łukasz, po prostu Łukasz.
Rozwód, nowe rodzeństwo i przezwisko, które w jego oczach umniejszało jego roli spowodowało utratę pewności siebie. Łukasz potrzebował wzmocnienia jego przynależności i roli w rodzinie.