Jak emocje matki wpływają na dziecko

Jak emocje matki wpływają na dziecko?

Kiedy zastanawiamy się nad tym „jak emocje matki wpływają na dziecko” wiele mam spokojnie odpowiada – no wiadomo, przecież jak matka jest zła, zdenerwowana to i dziecko od razu też wpada w zły humor – jak matka jest radosna, spokojna to i dziecko jest radosne.

Taka oczywista oczywistość.

I w zasadzie można by tu postawić kropkę i zamknąć temat.

Jednak moim zdanie warto przyjrzeć się mechanizmom, które powodują czy raczej uruchamiają całą spiralę zależności matka – dziecko.

W końcu wszyscy chcemy wychować szczęśliwe, samodzielne, spełnione dzieci.

Nie chcemy natomiast obarczać ich swoimi lękami, obawami, blokadami.

Czemu moje dziecko jest takie wycofane?

Często po nocach (albo na spotkaniach z innymi dziećmi) zastanawiamy się czemu moje dziecko jest takie wycofane? Czemu się nie angażuje, nie bawi z innymi? Czemu wszystkich bije albo obrywa? Czemu tak często choruje albo przechodzi wszystko dotkliwiej?

 

 

Takich pytań – porównań pojawia się w głowie i sercu matki niesamowicie dużo.

Moje doświadczenia w pracy z rodzicami dzieci (ale też kursy, certyfikacje, książki, które pojawiły się na mojej drodze) doprowadziły mnie do wniosku, że największy wpływ na zachowanie i zdrowie dziecka ma atmosfera emocjonalna w domu. A szczególnie kreatorka tej atmosfery czyli matka i jej emocje.

Kiedy w języku potocznym mówimy o emocjach, mamy na myśli często złość, smutek, radość, spokój. Takie podstawowe emocje. Zapominamy albo pomijamy czy nie zauważamy emocji bardziej bolących czy bardziej angażujących.

Emocje matki – Mamo, co czujesz?

Warto przyjrzeć się też takim emocjom matki jak poczucie winy, niższości, wstyd, odrzucenie, brak pewności siebie czy umniejszanie sobie. Czasami jedną z podstawowych blokad u matki jest jej nieznajomość siebie, a co za tym idzie niemożność stawiania granic czy niemożność zapewnienia bezpieczeństwa emocjonalnego. A w rozwoju młodego człowieka właśnie te dwie zdolności matki są najważniejsze.

Dziecko bez jasno postawionych granic nie może odnaleźć siebie ponieważ nie zna otaczającego go świata i w tym poznawaniu potrzebuje pewnego przewodnika i takim przewodnikiem z racji swojej roli jest matka. Tak samo dziecko, któremu matka nie może zapewnić bezpieczeństwa emocjonalnego, czyli matka rozchwiana, zagubiona nie może dać stabilności w rozwoju osobowości młodego człowieka.

Do stabilnego rozwoju dziecko potrzebuje trzech rzeczy:

Bezwarunkowej miłości, Przynależności i powiązanym z tym Bycie Rozpoznawalnym.

Dlaczego matka jest taka ważna?

Zacznijmy od początku, czyli od historii i archetypów.

Według archetypów, czyli według podświadomych wzorców zbiorowości ludzkiej, tą, która nadaje kierunek, która tworzy atmosferę domową jest kobieta. Ona jest „odpowiedzialna” za bezpieczeństwo domu. Ona jest Opiekunką Ogniska Domowego. Ona pilnuje i rozpala ognisko domowe. Ognisko przy którym będą się grzać wszyscy członkowie rodziny, rodu. Mam tu na myśli i ten fizyczny, gorący ogień ale też ten metaforyczny – ogień wewnętrzny, który tworzy energię domu.

Już Konfucjusz (500 p.n.e.) czy Arystoteles (350 p.n.e.) wskazywali na wpływ środowiska i emocji matki w czasie brzemiennym na późniejsze, dorosłe życie tego dziecka.

Freud zgłębiał temat, jak doświadczenia dziecięce wpływają na dorosłe życie. A wiadomo, że na doświadczenia dziecka ma wpływ figura matki.

W latach siedemdziesiątych Thomas Verny stwierdził, że matka ma wpływ na swoje jeszcze nienarodzone dziecko i że może je uczyć już w tym momencie.

Natomiast Otto Rank stwierdził z całą stanowczością, że „stany lękowe w momencie narodzin stanowią podstawę wszystkich innych, przyszłych obaw, strachów.”.

Tak więc idea, że matka oddziaływuje, wpływa na dziecko już przed jego narodzinami nie jest nowym odkryciem naszego współczesnego społeczeństwa.

A dlaczego jest taka ważna?

Ponieważ to ona nosi swoje dziecko pod sercem, ona je karmi (Zatrzymam się chwilę nad faktem „karmienia”. Wiele kobiet zaraz z oburzeniem mówi ale ojciec też może nakarmić!!! Tak, bo od 60 lat mamy butelki i mleko modyfikowane ale te niecałe 100 lat w ewolucji ludzkiej to niewiele więcej niż część kropelki czyli to cos jak nic. Nasz mózg, a szczególnie mózg dziecka matkę kojarzy z karmieniem, z jedzeniem.) i chroni. To co matka czuje, myśli od razu czuje jej dziecko, ponieważ w niej widzi absolutną prawdę.

W niej widzi nauczycielkę na drodze życia.

To, tak głębokie polaczenie z matką sprawia, że to od niej w pierwszej kolejności dziecko oczekuje bezwarunkowej miłości, rozpoznania i przynależności, czyli akceptacji.

Starożytni wiedzieli, jak ten wpływ powstaje i dlaczego jest tak mocny natomiast dzisiejsze badania tylko to potwierdzają.

Pierwszy sekret tego wpływu ukrywa się w mózgu (no przecież oczywiste!!!) a dokładnie w jego zdolności uczenia się. A ta zdolność, do około 7 roku życia przebiega na podstawie odczytywania emocji ze środowiska!!!! W taką naukę są zaangażowane Neurony Lustrzane, czyli neurony (komórki nerwowe), które odczytują i naśladują stan emocjonalny grupy w której dana osoba, jednostka się znajduje.

Oznacza to, że te emocje, które są, jakby dominujące w środowisku są przyswajane przez dziecko jako te, które są podstawowe i je trzeba rozwijać.

Ich trzeba się nauczyć.

Tak więc jeśli matka większość czasu spędza obawiając się, martwiąc się, zamartwiając się dziecko przejmie te emocje. I od teraz i ono będzie osobą pełną obaw i strachów – jeśli będzie naśladować natomiast może przejść w „tryb” kompensacji i stanie się osobą, która nie będzie widzieć niebezpieczeństw, która „na luzie” będzie podchodzić do siebie, do innych, do obowiązków (oczywiście są tez inne warianty ale na potrzeby tego artykułu skupię się tylko na tych dwóch skrajnościach, które notabene są najczęstsze).

Tak więc zdolność odczytywania emocji z otoczenia w polaczeniu ze zdolnością mózgu, która polega na tym, że dziecko ma bezwarunkowe, bezdyskusyjne zaufanie do rodziców szczególnie do matki, daje podstawy całej zdolności uczenia się dziecka w pierwszych latach jego życia.

Dla dziecka to co doświadcza matka, jak mówi, jak reaguje na to co ją otacza jest to absolutnym wzorem, że tak właśnie należy czuć, reagować, mówić.

Lustrzane odbicie

Stad właśnie pochodzi powiedzenie, że dzieci uczą się przez naśladowanie a nie przez „kazania” jakie wysłuchują.

Z Neronami Lustrzanymi i zdolnością odczytywania emocji ze środowiska powiązane jest następne zjawisko, którym jest Inkorporacja Emocjonalna.

Inkorporacja Emocjonalna, jest to zdolność przejmowania emocji innych bliskich osób. Jest to zdolność czynienia emocji innych swoimi. To zjawisko jest bardzo silne u dzieci natomiast my dorośli nieco mniej korzystamy z niego, choć zdarza się nam, np. ostatnie dwa lata były czasem, kiedy właśnie ta zdolność naszego mózgu była szeroka wykorzystywana.

W Inkorporacji Emocjonalnej mamy do czynie z podświadomą, nieuświadomioną, automatyczną chęcią udzielenia pomocy drugiej, bliskiej osobie. Chcemy przejąć ciężar jest problemów, aby ta osoba, w naszym przypadku jest to mama/tato mogła spokojnie dalej się nami zajmować, dalej zajmować się dzieckiem i jego podstawowymi potrzebami.

Niestety, jak wiele automatycznych zdolności naszego mózgu, tak i ta, jeśli nie idzie w parze ze świadomością staje się raczej przeszkodą i ciężarem w naszym codziennym życiu. Na całe szczęście będąc świadomym swoistych zdolności mózgu możemy stać się autentycznymi kreatorami swojego życia, zdrowia i zachowania.

O firmie

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Czytaj więcej