Akcja (ponowna) adaptacja

Wyobraźmy sobie taką sytuację: Twoje dziecko chodzi od pewnego czasu do żłobka/przedszkola. Szczęśliwi przeszliście adaptację, oswoiliście się z nowym miejscem, ludźmi, planem dnia, aż nagle pojawia się ona- choroba. Zamyka Was na tydzień, dwa lub miesiąc w domu.

Zmagacie się z gorączką, kaszlem, katarem i innymi „przyjemnościami”. Zdecydowanie nie macie wtedy pozytywnego nastroju i jedyne, o czym myślicie to powrót do zdrowia i codzienności. Ten w końcu następuje. Przychodzi poniedziałek, stajecie w progu przedszkola i… co dalej?

Dziecko może być zestresowane, zagubione, zdenerwowane i niepewne. Ma prawo nie rozumieć dlaczego nie może dalej zostać z rodzicem w domu i bawić się całymi dniami swoimi ulubionymi zabawkami we własnym pokoju. Co robić gdy płacze? Czy można coś zrobić, aby temu zapobiec?

Co robić w domu?

Pewne rzeczy mogą pomóc przygotować dziecko do powrotu już w trakcie nieobecności. Warto pamiętać o tych kilku ważnych rzeczach:

• Rutyna

– starajmy zachować się rutynę panującą w żłobku/przedszkolu- godziny posiłków, drzemek, zabaw. Sprawi to, że dziecko nie „wypadnie z rytmu” i będzie łatwiej powrócić mu do placówki.

• Opowiadanie o placówce

– wspominajmy razem z dzieckiem co dzieje się w żłobku/przedszkolu, opowiadajmy o dzieciach, o ciociach, o zajęciach, spacerach z grupą. Śpiewajcie wspólnie piosenki, których uczą się dzieci, uczcie się wierszyków, oglądajcie zdjęcia.

• Nowe umiejętności

– wykorzystajmy czas spędzony w domu na naukę czegoś nowego- liczenie, opowiadanie wierszyka, wiązanie butów, czy w przypadku młodszych dzieci np. zakładanie skarpetek. Można zachęcić dziecko mówiąc, że ciocie w żłobku/przedszkolu na pewno chętnie zobaczą, czego nauczyło się w czasie nieobecności.

• Radosne oczekiwanie na powrót

– stwórzmy w domu atmosferę świętowania dnia powrotu do placówki. Wspólnie z dzieckiem zastanówmy się, co do tej pory fajnego działo się w żłobku/przedszkolu i co jeszcze może się wydarzyć.

Co robić w dzień powrotu?

Zadbajmy o to, by dzień, kiedy dziecko staje pierwszy raz w progu żłobka lub przedszkola po dłuższej nieobecności kojarzył się jak najbardziej pozytywnie. Co może w tym pomóc?

• Spokojny poranek

– wstańmy razem z dzieckiem chwilę wcześniej niż zazwyczaj. Poprzytulajmy się przez kilka minut leniwie leżąc jeszcze w łóżku. Porozmawiajmy o tym, co dziś przyniesie dzień. Przypomnijmy, że w żłobku/przedszkolu czekają na dziecko ulubione ciocie, koledzy i koleżanki. Nie warto się spieszyć. Ten sposób warto wykorzystać także na co dzień, niekoniecznie tylko podczas powrotów po dłuższej nieobecności.

• Wysłuchanie dziecka

– jeżeli dziecko mówi nam, że nie chce iść do żłobka/przedszkola, zapytajmy dlaczego. Wysłuchajmy jego obaw, okażmy wsparcie. Możemy przyrównać dziecko do siebie- również nie zawsze mamy ochotę i chęć do wyjścia do pracy, szczególnie, kiedy miło spędzaliśmy czas w domu.

• Opanujmy własne emocje

– dzieci chłoną nasze emocje jak gąbka. Doskonale wyczują stres i zdenerwowanie. Jeżeli sami będziemy okazywać zdenerwowanie sytuacją, dziecko nie uwierzy nam, że może czekać je miły i ciekawy dzień.

• Mówmy, kiedy wrócimy

– żeby zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa, powiedzmy kiedy po nie wrócimy, np. po obiedzie, drzemce, podwieczorku. Najważniejsze, aby powiedzieć prawdę, żeby nie zaburzyć tego poczucia, dziecko może być rozczarowane i poczuć się oszukane, jeżeli obiecamy mu przyjście po obiedzie, a zostanie do podwieczorku.

• Nie przeciągajmy pożegnań

– w momencie, kiedy dotrzemy już do placówki, nie przeciągajmy momentu wejścia na salę. Dajemy buziaka, żółwika lub piątkę (stosujemy to samo, co przed nieobecnością) i przekazujemy dziecko w ręce cioć. Jeżeli spodziewamy się, że może pojawić się tęsknota, narysujmy w szatni dziecku serduszko/kwiatka/gwiazdkę na ręce lub karteczce, którą maluch będzie miał przy sobie. Będzie to znaczek od rodzica, na który może popatrzeć w każdej chwili i przypomnieć sobie, jak bardzo je kochamy. Możemy narysować sobie taki sam znaczek lub pozwolić zrobić to dziecku. Starajmy się nie używać sformułowań „będę tęsknić”, tylko zachęcić pozytywnie- „baw się dobrze”, „spędź miło dzień z kolegami”.

• Miejmy zaufanie do osób pracujących w placówce

– w żłobku/przedszkolu pracują osoby, które naprawdę potrafią sobie poradzić z ponowną adaptacją dziecka po powrocie. Mają swoje sposoby. Musimy im zaufać, gdyż to pomaga nam się uspokoić i kontrolować emocje.

Powrót dziecka do placówki po dłuższej nieobecności jest w wielu przypadkach trudny. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że zastosowanie powyższych sposobów znacznie ułatwi dziecku ponowną adaptację. Oczywiście jedne dzieci przechodzą ją łatwiej, inne trochę gorzej. Nie wywierajmy presji, ten stan zazwyczaj nie trwa dłużej niż kilka dni, a następnie dzieci same radośnie biegną już na salę. Szanujmy dziecko, jego emocje, trudności i okażmy mu największe wsparcie, jakie tylko potrafimy, a ten proces okaże się łatwiejszy, niż się spodziewaliśmy.

 

O firmie

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Czytaj więcej